Egzaminy
Wieczór! Trawnik kwietniowy
Zielenią bić zaczyna w oko!
Słońce, zachód pomarańczowy...
- Jak siema, mały? – Spoko spoko!
A trawnik bije w oko śmiało,
Pociągająco i z nadzieją!
Tu nad głowami coś zabrzmiało
I przestraszone ludzie mleją...
To podał głos sam Bóg-Stworzyciel!
Zaprosił wszystkich do kościoła,
A nasz wczorajszy nauczyciel
Egzamin składa na Anioła...
Był nibyś diabłem! Ryj i rogi!
Widziałem przecież zdjęcie wspólne
Pogolił pierś, pogolił nogi,
Mniemanie stworzył obopólne,
Że jest Aniołem! Jak inaczej.
Aniołem światła i nadziei.
A my tu z wami – niby, raczej..
A on się prosto śmiei, śmiei...
Zielenią w ludzi strzela trawa,
Cudowny kwiecień trwa nad nami...
To jest wesele i zabawa!
Niech Bóg przebywa zawsze z nami!